środa, 30 maja 2012

Opowiastki o wróbelku, kozie i kotku

Do tej pory naczelnym wróbelkiem polskiej literatury dziecięcej był Elemelek, który doczekał się nawet obszernego opracowania w Nonsensopedii. Teraz jego pozycja pierwszego wróbla RP chwieje się w posadach, a nowym pretendentem do sławy, zaszczytów i pamięci pokoleń jest wróbelek-podróżnik z uroczej książki Pawła Mazura i Magdaleny Pagińskiej „Czy wróbelek doleci do Afryki?”

Książeczka wydana jest bardzo starannie, a dowcipny tekst uzupełniają świetne ilustracje – nowoczesne i jednocześnie pełne bezpretensjonalnego uroku. Z wielką przyjemnością czytaliśmy razem z chłopakami, wypatrując na rysunkach zaskakujące szczegóły. Zachwyt budzą historyjki opowiedziane wierszem: krótkie, zgrabne i bardzo pomysłowe. Autor czerpie z powiedzonek („Przyszła koza do woza”), wykorzystuje powszechnie znane motywy (kotek na płotku) i żongluje nimi tak, że powstają całkiem nowe, pełne wdzięku opowiastki, rymowane, rytmiczne, świetne do czytania starszym i całkiem małym dzieciom.

Bardzo się cieszę, że Wydawnictwo Pestka planuje wydanie kolejnych książeczek tego duetu autorskiego, bo to doskonała kontynuacja tradycji Brzechwy, Tuwima, Chotomskiej i Kerna – świetnie napisanej, ponadczasowej literatury dziecięcej. Bardzo polecam! Szukajcie na krakowskich Targach Książki dla Dzieci.

Paweł Mazur i Magdalena Pagińska, Czy wróbelek doleci do Afryki? i inne wierszyki, Wydawnictwo Pestka 2012

Za kilka dni rozdam dwa egzemplarze ufundowane przez Wydawcę, nie przegapcie! :-)

6 komentarzy:

  1. Otrzymałam wyróżnienie-zaproszenie do blogowej zabawy "Twój blog jest wspaniały".
    Z wielką przyjemnością przekazuję to wyróżnienie-zaproszenie Tobie
    http://bajdocja.blogspot.com/2012/06/blogowa-zabawa-tell-me-about-yourself.html

    Serdecznie pozdrawiam,
    Buba

    OdpowiedzUsuń
  2. O! A jak można się załapać na jeden egzemplarz? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Buba, szczegóły wkrótce, bądź czujna :-) dziękuję bardzo za wyróżnienie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wróbelek miałby nie dolecieć? Będę obserwować...

    OdpowiedzUsuń
  5. Poza tym był wróbel Ćwirek o glosie Kobuszewskiego, ale to nie literatuuura, fiu, fiu...

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja bym się chętnie załapał na autograf.

    A.

    OdpowiedzUsuń