Bardzo lubię dobre książki i bynajmniej nie zniechęca mnie fakt, że niekoniecznie jestem grupą docelową danej pozycji wydawniczej. Z jednakową przyjemnością czytam dobre książki dla dzieci i młodzieży jak i dla dorosłych.
Te dla dzieci i dla dorosłych kupuję w majestacie prawa, a młodzieżowe podczytuję, ilekroć nadarza się okazja do sprawienia upominku znajomej nastolatce. I powiem Wam, że często przewyższają one pod każdym względem to, co tworzy się dla dorosłych. Bo dzieci są bezwględnymi krytykami, a młodzież mamy wymagającą, obeznaną w popkulturze, na byle co się nie złapie. A dorosłym to wiele nie potrzeba: w jednym czy drugim pisemku pochwalą, jakaś aktorka się zdeklaruje jako fanka i już mamy nową gwiazdę pióra.
Oczywiście nie są to żelazne reguły, bo czasem i młodziez złapie się na taki chłam, że głowa boli po pierwszych trzech stronach, ale – generalnie – jak już zacznę czytać ksiązkę dla młodzieży, to zawsze ją kończę. A z powieściami dla dorosłych bywa i tak, że odkładam w połowie, bo szkoda mi czasu.
Sięgając po książkę dla grupy wiekowej 10+, jak rekomenduje ją wydawca, trafiłam w dziesiątkę. Powieść „Bezdomny ptak” o trzynastoletniej Koli, którą wydano za mąż za ciężko chorego chłopca, jest świetna. Miejcie świadomość, że to nie jest pozytywistyczna czytanka, jej akcja toczy się we współczesnych Indiach! Opowiada o rzeczywistości, której nie da się nijak porównać z naszym wygodnym światem z dostępem do Internetu. Mąż Koli umiera kilka miesięcy po ślubie, a wdowa w Indiach to mniej niż nikt, to zawada i przekleństwo. Skoro zmarł jej mąż, to znaczy, że przyciąga nieszczęścia. Ktoś taki nie ma przyszłości, nie ma po co żyć. A Koli została wdową będąc jeszcze dzieckiem!
„Bezdomny ptak” to piękna i wzruszająca książka. To coś zupełnie innego, niż magiczny „Harry Potter”, wampiryczny „Zmierzch”, sensacyjny „Cherub”, a jednak przykuwa uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Polecam z pełnym przekonaniem!
Gloria Whelan, Bezdomny Ptak, Dwie Siostry 2008
Zarezerwowałam tę książkę w bibliotece dziecięcej. Na razie czekam, aż jakiś mały czytelnik ją odda.
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńmieszkam w Holandii i latem wybieram sie do Polski. Zamierzam kupic sporo ksiazek. W pierwszej kolejnosci kupie sobie ksiazki, ktore czytalam jako nastolatka, bo wprawiaja mnie w dobry humor.
mam prosbe czy moglabys mi polecic ksiazki mlodziezowe lub cos z literatury kobiecej, co jest ciekawe i konczy sie pozytywnie. nie musi byc super ambitne, ale i tez nie tak plaskie jak nalesnik.
uwielbiam m.in. musierowicz, montgomery, kiedys ozogowska, niziurskiego.
dziekuje z gory.
magdakru@gazeta.pl