
Cykl powieściowy Roberta Muchamore to dwanaście tomów przygód Jamesa Adamsa, osieroconego nastolatka o niezwykłych zdolnościach matematycznych, i grupy jego przyjaciół. Seria jest napisana z pazurem, konsekwentnie utrzymana w klimacie literatury sensacyjnej dla dorosłych. Jest tu wszystko, co elektryzuje wielbicieli prozy Ludluma i Folleta: terroryści, spiski, knowania, pościgi, ucieczki, wyzwania, walki, nagłe zwroty akcji oraz miejsce na miłość.
Sprawą mocno akcentowaną w powieściach o Cherubie są dylematy moralne związane z dwuznacznością roli, którą pełnią młodzi agenci. Okazuje się bowiem, że handlarz narkotyków czy terrorysta to prywatnie bardzo sympatyczny facet, jego syn staje się przyjacielem agenta, jego córka dziewczyną szpiega. Nastolatek zaczyna się wahać, czy aby na pewno postępuje słusznie, pomagając w ich zatrzymaniu.
Młodzi bohaterowie powieści Muchamore'a przeżywają swoje pierwsze miłości, na oczach czytelników ewoluują, dojrzewają, uczą się panować nad sobą, walczyć ze słabościami. Wielu nastolatków odnajdzie tu echa własnych problemów. Tym, którzy zachłysną się szpiegowską karierą brytyjskiego rówieśnika, opisy szkoleń i przejawów surowej dyscypliny panującej na terenie kampusu Cheruba powinny nieco ochłodzić gorące głowy. Ryzyko, że zatrudnią się w wywiadzie przed osiągnięciem pełnoletności jest niewielkie.
Niektóre fragmenty powieści (na szczęście bardzo nieliczne) budzą zastrzeżenia. Nie dowierzam, gdy czytam o piramidalnej naiwności grubej ryby w narkotykowym biznesie. Główni bohaterowie sprawiają wrażenie dobranych według klucza poprawności politycznej: towarzystwo jest wielokulturowe i obowiązkowo jest wśród nich gej. Dwunastoletni gej.
Nastolatki w Polsce szaleją na punkcie Cheruba: w szkolnych bibliotekach obowiązują listy kolejkowe, a najzagorzalsi fani udzielają się na stronie www.cherubcampus.net. Podobnie jest na świecie. Często pojawia się porównanie do sagi o Harrym Potterze – oczywiście, że to zupełnie inny rodzaj literatury, ale cykl Roberta Muchamore zyskuje podobną popularność.
I spisana na straty młodzież kolejny raz udowadnia, że jednak lubi czytać.
Robert Muchamore, seria “Cherub”, Egmont 2008-2010
Rewelacja! Czyta się jednym tchem!
OdpowiedzUsuń