środa, 7 grudnia 2011

Wymarzone prezenty książkowe

Kochani,
czy Mikołaj przyniósł Wam jakieś książki? a może Aniołek przyniesie pod choinkę? O czym marzycie, do czego wyciągają się Wam ręce, gdy wchodzicie do księgarni, co macie odłożone w przechowalni w Merlinie?

Porozmawiajmy o książkach.

Dostałam od Mikołaja nowego Hołownię w duecie z Prokopem. Mąż, który czyta tylko literaturę fachową, wczoraj podprowadził mi tomiszcze i zatonął w lekturze! Co więcej, po skończeniu rozdziału chciał ze mną o tym rozmawiać! Pienia anielskie się nade mną rozległy, bo to zdarzyło się  pierwszy raz! Zawsze marzyłam o pasjonujących dyskusjach z mężem o literaturze, ale nigdy nie czytaliśmy tych samych pozycji. Może dlatego, że w czytywanych przez niego siedmiusetstronicowych księgach pt. "Red Hat Enterprise Linux 5. Administration" było za dużo akcji i nie mogłam tego ogarnąć ;-)

Mam nadzieję, że tak mu zostanie :-)