Z tradycyjnym poślizgiem wakacyjnym (przepraszam! przepraszam!) podaję wyniki rozdawnictwa książkowego. Bardzo miło czytało mi się Wasze opowieści, dziękuję za wszystkie, a książka trafi do Mamy Kwiatka.
Gratuluję i życzę Ci miłej lektury oraz nieustającej pociechy i radości z Ignasia :-)
środa, 29 sierpnia 2012
czwartek, 9 sierpnia 2012
Daleko od ideału, blisko życia
Moje dzieci właśnie wymyśliły nową wspaniałą zabawę: piszcząc i wrzeszcząc jak opętani smarują się mydłem w płynie. Zamknęłam ich w łazience i podparłam klamkę krzesłem. Wypuszczę dopiero wtedy, jak się nacieszą i umyją. Czym więc może mi zaimponować Upiorna Mamuśka?
Jeszcze długo mogłabym wypisywać cytaty i opowiadać, jak są mi bliskie. Jill Smokler opisuje tę stronę macierzyństwa, o której nie w każdym gronie wypada mówić, a tym samym wpisuje się w bliskie mi ideologicznie grono matek, które przyznają, że nie są idealne.
Jedyne, do czego bym się przyczepiła, to kwestia źródła: czy w Polsce nie ma świetnych blogów o podobnej tematyce? Czy polskie matki blogerki nie piszą o niebo lepiej od Jill Smokler? Jeśli Wydawca nie wie, gdzie szukać, to ja chętnie podpowiem: fjakfrustratka.blox.pl, dzieciowo.pl, nie-po-kolei.blogspot.com, eee-co-to-ja-chcialam.blog.pl, radziecki-termos.blog.pl , sistermoon.blog.pl, pierwsza-zona.blog.pl, tomaszowa.wordpress.com , a-kocica-papierosa.blog.pl, macierzynstwo-bez-lukru.blogspot.om, że o od-rana-do-wieczora nie wspomnę przez wrodzoną skromność, z której jestem powszechnie znana.
A na końcu dodam, że bardzo się cieszę, że mój tytuł naszej antologii tak się podoba. Przyjął się w mediach, bo kolejny raz w ostatnim czasie czytam, że ktoś „odziera macierzyństwo ze zbędnego lukru”, albo że pisze „bez lukru”. Niedawno został użyty w dwóch recenzjach książki Sylwii Chutnik. Więc jak gdzieś przeczytacie o lukrze w kontekście macierzyństwa, to wiedzcie, że to mój pomysł i jestem z niego dumna :-)
Jill Smokler, Wyznania upiornej mamuśki, Prószyński i S-ka 2012
UWAGA, rozdawnictwo książkowe! Dysponuję jednym egzemplarzem, który oddam w zainteresowane ręce. Aby go zdobyć, proszę napisać w komentarzu o jakimś Waszym doświadczeniu w stylu opisanych powyżej. Może macie patent na to, żeby każdy z czteroosobowej rodziny na tym samym zdjęciu wyglądał w miarę dobrze? Albo opowiecie, jak Wasze dzieciątko zaprezentowało zdolności lingwistyczne? Czas start, zakończenie akcji 20 sierpnia o północy. Proszę pamiętać o zostawieniu adresu mailowego pod komentarzem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)