
Była bardzo otwartą, bezpruderyjną dziewczyną, traktowała swoje ciało z ciekawością, bez wstydu i lęku. Jej przemyślenia na temat roli kobiety oraz istoty małżeństwa są tak dojrzałe i współczesne, aż dziwnym wydaje się, że ich wyszły spod pióra żyjącej przeszło pół wieku temu nastolatki. O takich ludziach mówi się, że „świetnie się zapowiadają”. Anna nie miała szansy zrealizować swoich marzeń i planów, podzieliła los rzeszy swoich rówieśników, zamordowanych przez nazistów.
Losy Dziennika były niezwykłe: ocalony przez Miep Gies, współpracowniczkę i powierniczkę Ottona Franka po aresztowaniu ukrywających się, przeleżał w biurku Miep cały rok, czekając na powrót Anny. Kiedy nadeszła wiadomość o śmierci dziewczynki w obozie Bergen-Belsen Miep przekazała zapiski jej ojcu, który jako jedyny spośród ukrywającej się ósemki przeżył wojnę. Otto Frank tłumaczył na niemiecki fragmenty dziennika i przesyłał swojej matce mieszkającej w Szwajcarii. Pewnego razu przeczytał fragmenty na spotkaniu ocalonych z Zagłady, jeden z gości zainteresował się nimi, długo namawiał Ottona na publikację. I wydanie ukazało się w 1947 r., była to opracowana przez ojca Anny skrócona wersja. Otto Frank był człowiekiem szalenie taktownym, a jego córka bezkompromisowo oceniała zachowania bliskich – stąd zostały opuszczone całe fragmenty dotyczące m.in. relacji z matką. Wkrótce potem Dziennik został przetłumaczony na niemiecki (Anna pisała po niderlandzku), na jego podstawie w Holandii wystawiono sztukę teatralną a także nakręcono film. Książkę przetłumaczono na ponad 60 języków. Pierwsze polskie wydanie ukazało się w 1957 r., kolejne w 1993. Wydany przez Znak w 2003 r. Dziennik to wersja najpełniejsza z dotychczasowych, wzbogacona odnalezionymi w 1998 r. kilkoma stronami zapisków Anny.
Bardzo ciekawym uzupełnieniem „Dziennika” jest wydana w 1987 r. w Nowym Jorku książka „Anne Frank remembered”. Są to wspomnienia Miep Gies, która przez cały czas ukrywania się Franków pomagała im, przynosiła zakupy i wiadomości, była dla nich wsparciem i pomocą. Miep opowiedziała o życiu swoich przyjaciół od drugiej strony, od zewnątrz, uzupełniła obraz świata opisanego przez Annę. Jej wspomnienia to także dokument codziennego życia w okupowanej Holandii, głodu, biedy, opis sposobów zdobywania pożywienia i działalności holenderskiego podziemia, w którym bardzo angażował się jej mąż Henk. Myślę, że prawdziwie pełnym wydaniem Dziennika byłaby wspólna edycja wspomnień Anny i Miep. Może kolejny wydawca książki Anny Frank zdecyduje się na to?
Anna Frank, Dziennik, Znak 2003
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz