Od razu się przyznam, że tytuł recenzji jest parafrazą trochę na wyrost, bo akurat o dragach Wojciech Mann pisze niewiele. Ale dużo pisze o rock and rollu i to tak, że zapiera dech.
Wojciech Mann, pasjonat i znawca dobrej muzyki, jest człowiekiem uroczym, dowcipnym, elokwentnym, sympatycznym i subtelnie autoironicznym. I jego książka jest taka sama: ciepła, wciągająca, napisana z dystansem do siebie samego i zniewalającym poczuciem humoru. Opowiada o mniej nieznanych fragmentach biografii redaktora Manna, który w czasach siermiężnego PRL-u miał duży udział w sprowadzeniu do Polski samych Rolling Stonesów. Prowadzi czytelnika na zaplecza wielkich koncertów, opisuje prywatkę z udziałem Animalsów, opowiada, jak śpiewał ze Steviem Wonderem „I just called to say I love you” przed wielotysięczną widownią na Stadionie Dziesięciolecia i z nostalgią wspomina swoją pierwszą wycieczkę do Londynu, gdzie trafił na rockandrollowy koncert na Wembley z udziałem m.in. Chucka Berry'ego. Odsłania przed czytelnikami także wstydliwe epizody swojego życia, takie jak historia zdjęcia z klarnetem z czasów kariery w zespole Gawęda.
Czytało się świetnie, a podczas lektury cały czas pobrzmiewał mi w uszach mruczący głos redaktora Manna, który bardzo lubię. Dla mnie bomba.
Wojciech Mann, RockMann, czyli jak nie zostałem saksofonistą, Znak 2010.
piątek, 30 września 2011
środa, 14 września 2011
Ja, tata! - rozwiązanie konkursu
Spóźniona o jeden dzień podaję wyniki konkursu, w którym do zdobycia była książka "Ja, tata!" Colina Coopera. Polecam serdecznie wszystkim świeżo upieczonym rodzicom.
Dziękuję bardzo za Wasze wypowiedzi, wszystkie były piękne i wzruszające.
Nagrody otrzymują:
ivonka7 i Milena.
Dziewczyny, serdecznie Wam gratuluję. Milena, przekaż swojemu Tacie moje wyrazy uznania za kłosa! :-)
Za ufundowanie nagród dziękujemy Wydawnictwu Pestka, która wydaje dobre książki o rodzicielstwie, wychowywaniu dzieci i i opiece nad nimi.
Dziękuję bardzo za Wasze wypowiedzi, wszystkie były piękne i wzruszające.
Nagrody otrzymują:
ivonka7 i Milena.
Dziewczyny, serdecznie Wam gratuluję. Milena, przekaż swojemu Tacie moje wyrazy uznania za kłosa! :-)
Za ufundowanie nagród dziękujemy Wydawnictwu Pestka, która wydaje dobre książki o rodzicielstwie, wychowywaniu dzieci i i opiece nad nimi.
wtorek, 6 września 2011
Same konkrety
Poradnik adresowany do mężczyzn musi być praktyczny. Faceci działają w trybie zadaniowym: muszą wiedzieć, czego się od nich oczekuje i jak się do tego zabrać. W przypadku obsługi noworodka nie mogą liczyć na podpowiedź ze strony partnerki, bo często jest ona jeszcze bardziej zagubiona i zmęczona. Co prawda instynkt macierzyński nieco ułatwia nam życie, ale nie zawsze wiemy, czego tak naprawdę oczekujemy od ojca naszego dziecka. A właśnie o tym pisze Colin Cooper w książce „Ja, tata!”.
Cooper formułuje jasno oczekiwania matek wobec partnera, tak jasno, że przecierałam oczy ze zdumienia: skąd facet o tym wie?! Niewykluczone, że trafił na mądrą kobietę, która zamiast dąsać się i robić miny męczennicy, po prostu mu o tym powiedziała.
Lektura tego poradnika dobrze zrobi obojgu rodzicom: rzeczowe informacje na temat pielęgnacji, kąpieli, przewijania, ubierania i usypiania przydadzą się tak samo mamie jak i tacie - zakładanie body czy pierwsza kąpiel to na początku wyzwania na miarę pierwszej tarty w życiu, więc obrazkowa instrukcja jest jak znalazł. Wspólne źródło informacji o technicznych aspektach opieki nad maluchem przyda się bardzo, bo usłyszycie jeszcze wiele dobrych i całkowicie sprzecznych rad na ten temat. Kolejne rozdziały (karmienie, ukojenie płaczącego dziecka, wieczorne rytuały, spacery, troska o bezpieczeństwo, krótki przegląd chorób dziecięcych) również oferują szereg praktycznych zaleceń w formie przejrzystych spisów i ramek.
Colin Cooper pisze o tak niecodziennych sprawach, jak depresja poporodowa u mężczyzn. To zjawisko dotyka świeżo upieczonych ojców rzadziej niż matki, ale też jest mniej znane, bo mężczyźni niechętnie proszą o pomoc.
Osobiście najbardziej podobały mi się rady, jak zostać mężczyzną idealnym: wstawać w nocy do płaczącego dziecka, zmieniać pieluchy, sprzątać łazienkę, gotować i sprzątać zaraz po posiłku. Z książki panowie dowiedzą się także, czego nie należy mówić matce swojego dziecka oraz na czym polega budowanie związku z potomkiem. Bezcenne!
Colin Cooper, Ja, tata! Praktyczny poradnik dla młodych ojców, Wydawnictwo Pestka 2011
UWAGA KONKURS!
Wydawnictwo Pestka ufundowało dwa egzemplarze książki „Ja, tata!” dla czytelników mojego bloga. Proszę o wypowiedzi na temat: „Za co cenię mojego tatę”.
Kwestie formalne:
1. Konkurs trwa przez tydzień, czekam do północy 12 września 2011.
2. Ogłoszenie wyników 13 września.
3. Spośród zamieszczonych komentarzy wybieram dwa, których autorzy zostaną nagrodzeni książkami.
4. Proszę pamiętać o podpisaniu się imieniem lub nickiem i pozostawieniu adresu mailowego.
Czekam na Wasze wpisy :-)
Cooper formułuje jasno oczekiwania matek wobec partnera, tak jasno, że przecierałam oczy ze zdumienia: skąd facet o tym wie?! Niewykluczone, że trafił na mądrą kobietę, która zamiast dąsać się i robić miny męczennicy, po prostu mu o tym powiedziała.
Lektura tego poradnika dobrze zrobi obojgu rodzicom: rzeczowe informacje na temat pielęgnacji, kąpieli, przewijania, ubierania i usypiania przydadzą się tak samo mamie jak i tacie - zakładanie body czy pierwsza kąpiel to na początku wyzwania na miarę pierwszej tarty w życiu, więc obrazkowa instrukcja jest jak znalazł. Wspólne źródło informacji o technicznych aspektach opieki nad maluchem przyda się bardzo, bo usłyszycie jeszcze wiele dobrych i całkowicie sprzecznych rad na ten temat. Kolejne rozdziały (karmienie, ukojenie płaczącego dziecka, wieczorne rytuały, spacery, troska o bezpieczeństwo, krótki przegląd chorób dziecięcych) również oferują szereg praktycznych zaleceń w formie przejrzystych spisów i ramek.
Colin Cooper pisze o tak niecodziennych sprawach, jak depresja poporodowa u mężczyzn. To zjawisko dotyka świeżo upieczonych ojców rzadziej niż matki, ale też jest mniej znane, bo mężczyźni niechętnie proszą o pomoc.
Osobiście najbardziej podobały mi się rady, jak zostać mężczyzną idealnym: wstawać w nocy do płaczącego dziecka, zmieniać pieluchy, sprzątać łazienkę, gotować i sprzątać zaraz po posiłku. Z książki panowie dowiedzą się także, czego nie należy mówić matce swojego dziecka oraz na czym polega budowanie związku z potomkiem. Bezcenne!
Colin Cooper, Ja, tata! Praktyczny poradnik dla młodych ojców, Wydawnictwo Pestka 2011
UWAGA KONKURS!
Wydawnictwo Pestka ufundowało dwa egzemplarze książki „Ja, tata!” dla czytelników mojego bloga. Proszę o wypowiedzi na temat: „Za co cenię mojego tatę”.
Kwestie formalne:
1. Konkurs trwa przez tydzień, czekam do północy 12 września 2011.
2. Ogłoszenie wyników 13 września.
3. Spośród zamieszczonych komentarzy wybieram dwa, których autorzy zostaną nagrodzeni książkami.
4. Proszę pamiętać o podpisaniu się imieniem lub nickiem i pozostawieniu adresu mailowego.
Czekam na Wasze wpisy :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)